LH.pl · Dział pomocy
Przy budowaniu strony WWW istotna jest treść, która ją wypełni, ale również oprawa graficzna, która nada jej charakteru. Skąd zatem wziąć zdjęcia na stronę WWW i jak przy okazji nie złamać prawa?
Niektórzy od samego początku dbają o tę kwestię i zatrudniają profesjonalnego grafika, by zapewnić spójność wyglądu strony oraz pracować nad identyfikacją wizualną. Najczęściej jednak, z powodu ograniczonych środków lub niekomercyjnego charakteru witryny, decydujemy się na gotowe fotografie. W tym przypadku najkorzystniejszym rozwiązaniem jest korzystanie z dostępnych i bezpłatnych banków zdjęć i grafik. Udostępniają one tysiące rozwiązań pasujących do opisywanego przez nas zagadnienia, a także zapewniają zdjęcia dobrej jakości i nierzadko, o wysokiej rozdzielczości.
Być może twórcom stron przychodzi czasem do głowy szukanie grafik w wyszukiwarce graficznej google, lecz nie jest to najlepsze rozwiązanie. Przede wszystkim dlatego, że google nie zawsze pokaże nam informację na temat praw do danego zdjęcia. Jeśli nie mamy pewności, że fotografia jest na prawach Creative Commons lub nigdy tych praw nie miała, nie korzystajmy z niej. Autorzy obrazków z otwartą licencją zgadzają się na ich wykorzystanie i rozpowszechnianie, o ile spełnimy określone warunki. Najczęściej wymagane jest, aby fotografie nie były wykorzystywane w celach zarobkowych.
O tym jak nie złamać praw autorów grafik, więcej napisałam we wcześniejszym artykule.
Bezpłatne banki zdjęć
W internecie dostępnych jest wiele platform pełniących funkcję banków zdjęć. Najpopularniejszym z nich jest pixabay.com.
Społeczność pixabay udostępnia nam ponad 1,3 miliona zdjęć, filmów, ilustracji, a także grafik wektorowych. Przy wszystkich materiałach znajdziemy informację odnośnie praw, jakimi są objęte, a także w jakiej rozdzielczości możemy daną grafikę pobrać. Dzięki licencji Creative Commons CC0, możemy bezpiecznie korzystać z materiałów także do celów komercyjnych.
UWAGA! Z pixabay nie można linkować. Obrazy należy pobrać i umieścić na własnym serwerze.
Innym równie popularnym bankiem jest stocksnap.io. Tu również grafika jest na licencji Creative Commons CC0, zatem możemy z niej korzystać bez ograniczeń.
Pexels.com również oferuje bogatą galerię grafik do swobodnego wykorzystania komercyjnego i prywatnego. Pobrane obrazy można także dowolnie modyfikować bez konieczności podawania autora.
Więcej bezpłatnych banków: moveast.me, stokpic.com, isorepublic.com, kaboompics.com.
Płatne banki zdjęć
Za dostęp do grafik niekiedy trzeba zapłacić. Za ceną często idą dodatkowe korzyści, szersza baza, czy też zdjęcia w kilku możliwych rozmiarach, rozdzielczościach. Zanim jednak zdecydujemy się zainwestować w dostęp do bazy, dobrze byłoby sprawdzić, czy rzeczywiście ma to sens. Zwłaszcza przy tak bogatej ofercie bezpłatnych rozwiązań. Ceny płatnych banków różnią się od siebie w zależności od popularności i zasobów serwisu. Najpopularniejszym płatnym bankiem jest istockphoto.com, na którym, prócz grafik i video, otrzymamy dostęp również do dźwięków. Serwis uczciwie umożliwia pobranie testowej, stockowej muzyki przed jej zakupem. Wersja demo ma upewnić nas, że wybrana ścieżka jest odpowiednia. Roczna licencja zakładająca 50 pobrań w miesiącu to koszt 70 $.
Innym popularnym i płatnym serwisem jest stock.adobe.com, dawniej znany pod adresem fotolia.com. Znajdziemy na nim grafiki, video, a także szablony broszur, plakatów i wizytówek biznesowych. Roczny dostęp do serwisu, zakładający 10 pobranych zdjęć miesięcznie to koszt 30 $.
Więcej płatnych banków: graphicriver.net, stockfresh.com, depositphotos.com.
O czym należy pamiętać?
Istotna jest waga zdjęcia. Pobierając grafikę pamiętajcie o dostosowanie jej wagi przed umieszczeniem na stronie. Zoptymalizowane zdjęcia mają ok. 300 KB, ale im mniej tym lepiej. W Internecie dostępnych jest wiele narzędzi do kompresji zdjęć, które pomogą Wam odnaleźć idealny balans pomiędzy jego wyglądem, a wielkością. Zbyt ciężkie grafiki mogą znacznie wydłużyć czas ładowania się strony, a co za tym idzie – zniechęcą potencjalnych odwiedzających.
Inną ważną kwestią jest unikalność. Pamiętajcie, że wykorzystując daną grafikę z dostępnej bazy, wielu innych użytkowników zrobiło to już przed Wami. Mieliście kiedyś wrażenie, że gdzieś już widzieliście tego zapracowanego pana z teczką lub artystyczne latte na biurku? Najprawdopodobniej nie raz. Szukając zdjęć na strony warto się trochę postarać i sięgnąć głębiej niż do pierwszych 10 wyników wyszukiwania po wpisaniu frazy “business”. Korzystajcie z możliwości modyfikacji zdjęć i nadajcie im indywidualny charakter.
Czy to się opłaca?
Jak się okazuje istnieje wiele możliwości na czerpanie profesjonalnych zdjęć z legalnych źródeł, bez konieczności “podkradania” ich z graficznej wyszukiwarki google. Być może zastanawiacie się dlaczego autorzy udostępniają swoje, często imponujące prace, bezpłatnie wszystkim użytkownikom i czy to im się opłaca? Odpowiedź jest prosta – tak. Autorzy fotografii z banków robią to dobrowolnie chcąc dzielić się swoją twórczością, a jednocześnie promować swoje możliwości. Bardzo dobrze tę kwestię rozwiązuje mój ulubiony bank: pixabay.com , na którym obok grafiki wyświetla się profil jej autora. Dzięki takiej krótkiej prezentacji jesteśmy w stanie prześledzić inne jego prace i być może skorzystać z oferowanych, płatnych usług. Bezpłatne banki zdjęć mają często również możliwość wpłaty darowizny na rzecz portalu, czy też współautorów. Zatem jeśli często korzystacie z takiego rozwiązania, portal udostępnia Wam narzędzie do podziękowania za estetyczny i profesjonalny wygląd Waszych stron WWW.